Usuwanie chwastów i zbędnych roślin uprawnych.
Chwasty jednoroczne i wieloletnie możemy zwalczać za pomocą herbicydów zawierających glifosat. Oprysk najlepiej wykonać wiosną, w okresie kwitnienia chwastów, bądź jesienią. Jeżyny i chwasty o zdrewniałych pędach warto przyciąć tuż przy ziemi, a odrosty opryskać wczesnym latem. Ogrodnicy, którzy chcą stosować uprawę organiczną lub pragną dokładnie poznać ukształtowanie całego terenu przed jego modyfikacją, powinni wykopać wszystkie chwasty drzewiaste, wyciąć nadmiar roślin i przynajmniej na cały rok teren przykryć czarną folią polietylenową, starym dywanem jutowym lub tekturą falistą.
Glifosat jest równie skuteczny w walce z darnią. Jeżeli nie chcemy stosować herbicydów, użyjmy wycinarki. Na mniejszych powierzchniach z powodzeniem wystarczy nóż do darni lub zwykły szpadel. Płaty darni kompostujemy, układając je na pryzmie korzonkami do góry. Możemy je także rozdrobnić i zakopać, jeśli nie ma w nich chwastów. Może się okazać, że w ramach oczyszczania terenu trzeba będzie usunąć duży krzew lub drzewo. Wypożyczenie bądź wynajęcie ciężkiego sprzętu do kilku niewielkich drzew z pewnością się nie opłaci. Znacznie lepszym rozwiązaniem będzie użycie ręcznej wyciągarki (zob. obok) albo wyrwanie drzew za pomocą liny. Przy takich zabiegach warto mieć pod ręką pilę i oskard, by w każdej chwili móc podciąć lub podważyć korzenie karczowanych roślin. Jeśli pozostanie nam sporo pniaków i korzeni o różnych kształtach, zastanówmy się nad stworzeniem ciekawej kompozycji, którą później ozdobimy paprociami.
Naturalne odpady z ogrodu możemy spalić, zachowując najwyższą ostrożność, tak by przy okazji nie spłonął np. nasz drewniany płot lub żywopłot (chyba że żywopłotu również chcemy się pozbyć!). Popiół drzewny, bogaty w potas i inne mikroelementy, możemy później wykorzystać jako nawóz. A kiedy zakończymy już prace związane z przygotowywaniem terenu pod przyszły ogród, zabawmy się w „kapsułę czasu” – zakopmy w ziemi puszkę lub słoik ze zdjęciami obecnego nieużytku i projektem ogrodu. Być może ktoś kiedyś wykopie ten skarb i oceni realizację naszego marzenia o ogrodzie!