Róże herbatnie reprezentowane były nader skromnie, mając bardzo nielicznych przedstawicieli głównie w odmianach: Grace Darling, Lady Hillingdon, Maman Cochet, M-lle Fr. Kruger, Mrs Herbert Stevens, White Maman Cochet. Z długopędowych herbatnich, obok wymienionych już wyżej: Gloire de Dijon i Marćchal Niel uprawiano wówczas: Beautś de Europe, Belle Lyonnaise, Fusion, Mme Jules Greveraux. Stanowiły one 1-2% doborów.
Róże bengalskie występowały jeszcze skromniej, w granicach 0,5—1%. W uprawie głównie były: Hofgarten Kalb, Gruss an Toeplitz, Hermosa.
Róże burbońskie miały swoje przedstawicielki w podobnej mierze w odmianie Souvenir de la Malmaison, powszechnie uprawianej oraz w Kronprinzessin Viktoria — jej białym sporcie.
Wśród mieszańców herbatnich wyodrębniano w owym czasie dwie rasy, o czym już wspomniałem wyżej, a mianowicie właściwe mieszańce herbatnie (R. thea hybrida hort.) i mieszańce Perneta (R. pernetiana hort.). Obie te rasy, poczynając od lat dwudziestych ubiegłego stulecia, stanowić będą na całym świecie, a więc również i u nas, podstawę uprawianego asortymentu obok róż bukietowych, również masowo uprawianych z uwagi na ich ciągle wzrastające znaczenie i zapotrzebowanie dla terenów zieleni publicznej.
W dzisiejszym praktycznym podziale róż mieszańców Perneta nie wyodrębnia się już jako osobnej rasy, lecz zalicza do mieszańców herbatnich.
Do najpierw wprowadzonych, bardziej znanych i cenionych należą: Kaiserin Augustę Viktoria, Mme Caroline Testout, Mme Jules Bouche, Ophelia, Hadley, Mme Butterfly, Etoile de Hollande, Mme Edouard Herriot, Bette Uprichard, Souvenir de Cl. Pernet, Arabella, Edel, Etoile de France, Farben-kónigin, Freiburg II, Gćnćral McArthur, Gśnćral superior Arnold Jansen, Georgeous, Golden Ophelia, Jonkheer J. L. Mock, La Tosca, Mme Abel Chatenay, Mme Melanie Soupert, Margaret Dicksort Hamil, Mrs Charles Lamplough, Mrs Georg Shawyer, Mrs Henry Morse, Mrs Henry Winnet, Natalie Botner, Phoebe, Red Star, Richmond, Roselan-dia, Souv. de H. A. Verschuren, Westfield Star, Angele Pernet, Elvira Aramayo, Golden Emblem, Flammenrose, Los Angeles, Lyon Rose, Mabel Morse, Marie Adelaide, Ville de Paris, Wilhelm Kordes, Willowmere.
W latach trzydziestych, a więc poprzedzających ostatnią wojnę, wzbogaciliśmy się o następujące wartościowe pozycje z tej rasy: August Noack, Barcelona, Briarcliff, Catherine Kordes, Comtesse Vandal, Dame Edith Helen, Edith Krause, Elli Knab, Florex, Frau Hugo Lauster, Frau Ida Munch, Geheimrat Duisberg, Golden Dawn, Goldenes Mainz, Gruss an Coburg, Heros, Ivy May, Joanna Hill, Leni Neuss, Luna Mme G. Forest Colcombet, Max Krause, Nigrette, Pink Pearl, Pius XI, Rap-ture, Roslyn, Rote Rapture, Vierlanden, Prćsident Macia, W. E. Chaplin, Frau E. Weigand, Heinrich Wendland, Lucie Marie, Mary Hart, Mevrouv G. A. van Rossem, Pr4sident Herbert Hoover, Souvenir, Talisman, Katherine Pechtold, Poinsettia, Margaret McGredy, Better Times, Crimson Glory, Elitę, Malar-Ros, Oswald Sieper, Mme J. Perraud, Texas Centennial, Narzisse.
Miarą postępu w dziedzinie hodowli róż jest fakt przetrwania w uprawie do chwili obecnej jedynie niektórych pozycji uprawianego tuż przed ostatnią wojną asortymentu. Można je, bez przesady, policzyć na palcach. Taki stan rzeczy przychodzi nam stwierdzić z mieszanymi uczuciami.
Z jednej strony jesteśmy zadowoleni, że spotykamy odmiany coraz to efektowniejsze i bardziej wartościowe niż tamte z lat trzydziestych; z drugiej zaś strony żal odmian, które cieszyły nasze oczy i wywoływały tyle razy słowa największego zachwytu.
Róże pnące weszły u nas do uprawy równocześnie z remontantkami. Na początku ich kariery dysponowaliśmy jedynie odmianami nie powtarzającymi kwitnienia, nie licząc — oczywiście — długopędowych róż herbatnich w typie Marechal Niel, Reine Marie Henriette, Niphetos, uprawianych wyłącznie pod szkłem, oraz tychże herbatnich długo-pędowych o większej wytrzymałości na mróz, jak Gloire de Dijon, Belle Lyonnaise, Mme Jules Graveraux, które przy starannej opiece i odpowiednim zabezpieczeniu przed mrozami mogły być uprawiane również w gruncie.